Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna Michał Bajor - FORUM

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Coś ze starej szafy - cz. 1.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> Ja mam spokój, mnie nie śledzi żaden widz / Prasa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:05, 30 Maj 2013    Temat postu: Coś ze starej szafy - cz. 1.

Coś ze starej szafy, czyli... Opowieść o 'Bajorowej zupie'



Kronika towarzyska


Na schodach wita gości Murzyn w stroju lokaja i białym meloniku. To tylko manekin, ale wieczorem z daleka wygląda jak żywy. Przed hotel zajeżdżają eleganckie limuzyny. Jest kilka minut po godz. 22, ale życie w "Marii" dopiero się zaczyna. Za chwilę w sali restauracyjnej wystąpi Michał Bajor. Goście czekają w barze nie tyle na "Tango" czy "Flamandów", ale na prawdziwą Bajorową zupę.

Każdy z artystów zaproszonych do niewielkiego hoteliku przy al. Jana Pawła II, poza tradycyjnym występem, częstuje gości przygotowaną przez siebie potrawą. Właściciele hotelu Maria i Janusz Szczanieccy wespół z aktorem Jackiem Kałuckim nazwali taki występ ucztą artystyczno-kulinarną (uczta z Bajorem była trzydziesta piąta z kolei).

W piątkowe i sobotnie wieczory spotykali się już z publicznością Wojciech Młynarski, Jan Kobuszewski, Stanisław Tym, Danuta Rinn i wielu innych. Michał Bajor zjawił się na życzenie gości. Przy długich stołach "Marii" zasiadają bowiem wciąż ci sami ludzie. Wieści o kolejnych ucztach rozchodzą się drogą towarzyską.

Świece i tango

Michał Bajor wychodzi na scenę witając wszystkich uśmiechem i zapowiedzią dobrej zabawy. Przedstawia Piotra Rubika, młodego muzyka z musicalowym dorobkiem, który będzie mu akompaniował.

Zaczyna występ tangiem "Ogrzej mnie" napisanym przez Wojciecha Młynarskiego dla Krystyny Jandy. Po "Tangu" przychodzi czas na inne kompozycje Młynarskiego a także Jonasza Kofty i Włodzimierza Korcza.

Pierwsza przerwa. Artysta zaprasza wszystkich, aby się posilili. Zaczyna opowiadać o swojej zupie. - Danuta Rinn zabiera zawsze do domu dwa słoiki - mówi. Zanim jednak eleganccy kelnerzy w czerwonych muchach zaczną roznosić gorącą zupę, goście uporać się muszą z przystawką - świeża bułeczka, faszerowane mięso kurczęcia w galarecie i łyk białego wina.

Grzanka w filiżance

Reflektor rzuca światło na czerwoną storę, na tle której Michał Bajor śpiewa "Flamandów" Jacquesa Brela. Z pianina spada szklanka. Jeszcze kilka taktów i następuje cisza. Artysta zapina marynarkę i opowiada o swoich planach, o nowej amerykańskiej płycie, na której zabrzmią także murzyńskie chóry.

Wreszcie w białej filiżance zjawia się aromatyczna zupa. - To zupa śmietnik. Jest w niej prawie wszystko: kukurydza, szynka, suszone grzyby, warzywa, grzanka i trochę czosnku - mówi Bajor. Zupa smakuje wyśmienicie.

Bajor w piżamie

Ku zaskoczeniu wszystkich Michał Bajor wchodzi na scenę w piżamie i w prochowcu niedbale narzuconym na ramiona. Zaczyna śpiewać "Pali się" Brzechwy w aranżacji znanej z teatralnego spektaklu "Czerwony stoliczek". To artystyczno-kulinarne wykonanie "Pali się" wywołuje burzę oklasków.

Potem deser i kawa przy muzyce Piotra Rubika. Bajor wraca w lśniącym, czarnym garniturze. Siada przy pianinie i zaczyna grać. To jego własna muzyka do wiersza Marii Konopnickiej. Artysta skomponował piosenkę mając 16 lat. Wiersz Konopnickiej zaśpiewał pierwszy raz na konkursie w opolskim liceum. Liceum nosiło imię autorki "W piwnicznej izbie", a Bajor konkurs wygrał.

Murzynek Bambo

Pod koniec występu wraca do utworów, które śpiewał na początku kariery - "Walc na tysiąc pas", "Famme fatale".

Aktor szybko zmienia nastrój. Zapowiada piosenkę, która pojawi się na przygotowywanej właśnie taśmie z utworami dla dzieci. To zupełnie nowy Bajor - mniej liryczny, pogwizdujący i recytujący słowa dziecięcego wierszyka o nieznośnym Murzynku Bambo....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karline dnia Pią 21:02, 31 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> Ja mam spokój, mnie nie śledzi żaden widz / Prasa Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin