Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna Michał Bajor - FORUM

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wrocław Impart 17.11. 2013

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> Piosenka, którą śpiewam, komedia, którą gram / Archiwum koncertów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia88
Kulis Duch


Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:39, 18 Lis 2013    Temat postu: Wrocław Impart 17.11. 2013

Niedosyt to chyba najtrafniejsze określenie jakiego mogę teraz użyć. Za mało, za krótko, szkoda, że tak szybko się skończyło i już czekam na następny raz!

Koncert wspaniały jak każdy inny zresztą. Michał jak zwykle daje z siebie wszystko; śpiewa, tańczy, opowiada Wesoly Przyjemnie słucha się opowieści o tym co już się zna, bo słyszało się to już wielokrotnie w wywiadach, czytało etc. Człowiek siedzi wtedy taki dumny i myśli sobie "a ja już to wiem" Wesoly Oczywiście były też rzeczy, które słyszałam pierwszy raz jak np. opowiastka o "przyjdź jutro" Wesoly Było parę drobnych wpadek: zamiana słów, szybkie dośpiewanie części wersu czy niewyśpiewanie jakiegoś Wesoly W takich momentach myślałam "zapomniał, będzie śpiewał jeszcze raz". Ale nie dał się Wesoly Trochę nawet szkoda, bo wtedy trzeba śpiewać od początku, a wiadomo- im więcej tym lepiej Mruga Jak zwykle wybieram takie miejsce żeby móc wyskoczyć pod scenę i zrobić zdjęcia. Najlepiej jest wtedy siedzieć na brzegu i tak też siedziałam, w 4 rzędzie. Ubolewam do tej pory, że piosenką zdjęciową jest "Błędny rycerz" Zalamany, bo kiedy robię zdjęcia to jestem skupiona tylko na aparacie i na tym co fotografuję i nie mogę wtedy delektować się wykonaniem na żywo. Ale nie ma tego złego Wesoly Później mam zdjęcia Mruga Naturalnie blask lamp, błysk reflektorów ze sceny w pewnym momencie mnie oślepił, a co dopiero musi przeżywać Michał podczas takich zdjęć (zapewne nic nie widzi) Mruga Wracałam tak naprawdę ślepa na miejsce i przez chwile nie byłam pewna czy usiadłam tam gdzie trzeba i czy ten obok to mój mąż Rotfl

Piosenki były wszystkie z płyty + "Błędny rycerz", "Moja miłość największa", "Ogrzej mnie" i "Początek drogi". Te starsze piosenki oczywiście wywoływały największy entuzjazm publiczności Wesoly A i ja oczywiście słuchałam z zapartym tchem. Z piosenek z płyty najbardziej utkwiło mi w głowie "Los to flamenco", "Jak wygrać w San Remo" (z chórkiem na końcu Hyhy) "Man man Manhattan". A dużo bardziej niż na samej płycie spodobało mi się "Paryż mój". "To może zdarzyć się wszędzie"- bardzo to lubię, a co dopiero na żywo! Ogólnie wszystkie były zaśpiewanie cudnie, w cudnej atmosferze. Na bisach klaskałam tak, że jak zwykle o mało nie połamałam rąk Wesoly Skończyło się owacjami na stojąco co chyba nikogo nie dziwi Wesoly Przez większość występu miałam taki uśmiech na twarzy aż w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać czy nikt tego nie widzi, że jestem aż tak zadowolono-zachwycono-szęśliwa Wstyd Parę razy chciałam się też poderwać do wstawania z oklaskami, ale rzuciłam okiem na Beatkę- patrzę twardo siedzi, to myślę sobie chyba jeszcze nie Wesoly Ale kiedy miałam już pewność to wystrzeliłam i z całej siły gdybym mogła to robiłabym tak Hurra ale mogłoby to głupio wyglądać Gwizdze..


Po wszystkim (dlaczego tak mało, dlaczego tak krótko? ) Była długa kolejka, My oczywiście na samym końcu Mruga Ja mając wsparcie w osobie męża noszę po dwie płyty do podpisu i tym sposobem niedługo będę mieć podpisane wszystkie i co wtedy robić??? Dopiero wtedy zacznie się kombinowanie co by tu jeszcze podpisać Hyhy Kilka chwil sam na sam (tu już nawet nie podkreślam, że to za krótko Wesoly ) Poprosiliśmy też o zdjęcie, jak zwykle zresztą Mruga Beatka coś wspominała, że Jej znajomi nie mogą doczekać się następnego koncertu, na co Michał odpowiedział "14 lutego" Wesoly Dopiero za chwilę olśniło Nas, że to najprawdopodobniej przecież oznacza, że następny koncert we Wrocławiu będzie 14 lutego Wesoly Chyba, że jednak źle zrozumiałyśmy, ale wątpię. Przecież to już trzeba na bilety się czaić, kreacje szykować! Rotfl

I o chyba wszystko, jeśli było coś czego nie napisałam a sobie przypomnę to dopiszę Mruga Beatka pewnie dorzuci kilka słów od siebie i dopisze to czego ja nie napisałam lub jeśli coś przekręciłam Zawstydzony

Zdjęcia dodam do działu ze zdjęciami Mruga Jeżeli ktoś chce to mogę też wysłać prywatnie w większym formacie Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kasia88 dnia Pon 0:48, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:54, 18 Lis 2013    Temat postu:

matko i córko, następna relacja sowy...

Dziewczyny, spałyście coś w ogóle?


fajnie się czytało Wesoly

a 14 lutego to piątek jest i wydaje mi się - to oczywiście nie potwierdzone - że koncert będzie zaraz po walentynkach Wesoly

choć z drugiej strony może być i w walentynki Rotfl

Wesoly

cieszę się, że fajnie się bawiłaś Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata buda
Charakterystyczny


Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCLAW
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:20, 18 Lis 2013    Temat postu:

Kasiu, opisałaś wszystko tak fantastycznie, że w zasadzie nie ma czego dodawać Wesoly Wesoly Wesoly Podpisuję się pod każdym słowem bez wyjątku. REWELACJA to chyba najlepsze słowo na opisanie wczorajszych przeżyć Wesoly
Wieczorem spróbuję coś dorzucić, bo teraz muszę gnać do pracy, choć nie wiem, czy dam radę się skupić........ Smutny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marlena
Madame/ADMINISTRATOR


Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 587 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:42, 18 Lis 2013    Temat postu:

Kolejna świetna relacja Wesoly zaczynam się uzależniać Jezyk Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata buda
Charakterystyczny


Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCLAW
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:29, 18 Lis 2013    Temat postu:

No, to dorzucę chociaż kilka słów, chociaż Kasia bardzo wyraziście oddała klimat wczorajszego koncertu i w zasadzie musiałabym tylko powtórzyć jej słowa Wesoly
Jestem natomiast podwójnie szczęśliwa, ponieważ przyprowadziłam na koncert dwie sceptycznie nastawione do tej płyty znajome (jedna z nich została Michałową fanką trzy lata temu, zachłysnąwszy się płytą Grechuta Kofta i potem płytą francuską), a druga w ogóle nie znała specjalnie Michała i jego repertuaru), i chyba ktoś mi je podmienił , bo po recitalu wyprowadziłam dwie oszołomione, zachwycone i rozentuzjazmowane do granic wyobrażeń osóbki, które o niczym innym nie umiały mówić tylko o tym, jak rewelacyjny, charyzmatyczny i po prostu BOSKI jest Michał Wesoly Jak niezwykle potrafił mdłe, w ich odbiorze, piosenki przeobrazić w takie perły. Co za klimat, głos, co za taniec, co za swoboda w interakcji z widownią, co za dystans do samego siebie, co za błyskotliwe i dowcipne prowadzenie konferansjerki itd. I ten sam komentarz, które przyszedł mi do głowy po moim pierwszym koncercie w Zawadach: dlaczego właściwie nie podobała mi się ta czy inna piosenka Wesoly przecież są magiczne, urocze, melodyjne, każda bez wyjątku.
Oj Michale, co Ty z nami wyprawiasz......... Hyhy Grasz na emocjach, jak, nie przymierzając ,Paweł Stankiewicz na swojej gitarze.. Mruga Mistrzowsko, finezyjnie, z najwyższym kunsztem i wirtuozerią Padam
A o Pawle Stankiewiczu należy wspomnieć szczególnie. I w Nysie i we Wrocławiu wkładał w grę całą swoją duszę. Kasiu, zauważyłaś jak "pastwił" się nad gitarą we Flamenco czy innych żywszych utworach ?
Aż na twarzy pojawiał Mu się grymas.... i można było się obawiać, że nie zniosą tego potężnego szarpania delikatne struny instrumentu... Niepewny

A, jeszcze trzeba napisać o tym świetnym chórku, gdy muzycy wyśpiewali wraz z Michałem ostatnią linijkę w "Jak wygrać w San Remo: " I śpiewajcie je kiedy odjadę..... Wesoly, co wzbudziło radość u publiczności.
Jest jeszcze jedno, o czym nie wspomniała Kasia. W pewnym momencie Michał zapowiedział ze sceny, że cieszy się, że jednak koncert może się odbyć, bo jeszcze przed chwilą istniało ryzyko, że będzie odwołany. Po chwili, widząc, że ludzie patrzą na niego ze zdumieniem, wyjaśnił, że doszła do Niego wieść, że był telefon o podłożeniu bomby pod gmach Urzędu Marszałkowskiego, który graniczy z budynkiem Impartu, w którym miał odbyć się koncert. Na szczęście sprawa się wyjaśniła ( oczywiście idiotyczny żart) i recital mógł się odbyć . A widząc poruszenie wśród publiczości dodal : "Nie, nie w Imparcie, proszę nie uciekać" Rotfl
A na zakończenie dodam, że każdy kolejny koncert jest z lekka inny..... Właściwie nie ma dwóch identycznych, mimo, że przebiegają według ściśle określonego scenariusza.Każdy ma jakiś własny,niepowtarzalny klimat,sporo drobnych spontanicznych zmian w oprawie, różne improwizowane zachowania.
Teraz czekam co przyniesie koncert w Rybniku 1 grudnia Wesoly
Zwariowałam ? może.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:53, 18 Lis 2013    Temat postu:

beata buda napisał:
Zwariowałam ? może.....



zwariowałaś

witaj w grupie Wstyd


co do tej bomby, to nie jest to pierwszy raz niestety.
dobrze, że wszystko się tak skończyło i że nikomu nic się nie stało.
tacy żartownisie powinni być surowo karani dla przykładu.


i pomyśleć, że jak mnie nie ma, to dzieją się najciekawsze akcje przewala oczami
ja się tak nie bawię Zdegustowany


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karline dnia Pon 22:46, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasia88
Kulis Duch


Dołączył: 20 Mar 2012
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:23, 18 Lis 2013    Temat postu:

beata buda napisał:

A o Pawle Stankiewiczu należy wspomnieć szczególnie. I w Nysie i we Wrocławiu wkładał w grę całą swoją duszę. Kasiu, zauważyłaś jak "pastwił" się nad gitarą we Flamenco czy innych żywszych utworach ?
Aż na twarzy pojawiał Mu się grymas.... i można było się obawiać, że nie zniosą tego potężnego szarpania delikatne struny instrumentu... Niepewny



Widziałam, widziałam Rotfl chwilami aż się bałam o tę gitarę Wesoly

Co do bomby to całe szczęście, że nic nie odwołali, bo dopiero by było
Nie napisałam jeszcze o tym, że siedział za mną jakiś dres w jakichś adidasikach i machał (chyba z z nudów) tymi nogami wyciągniętymi jakby na fotelu dentystycznym siedział Zly Przy szybszych numerach (wiadomo pojawił się "bit") to zaczął kolanem sobie podrygiwał uderzając w mój fotel Zly No ludzie, myślałam, że zaraz wstanę i coś mu powiem Zdegustowany

Ale czego to człowiek nie jest w stanie wytrzymać w takich chwilach


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kasia88 dnia Pon 23:24, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:35, 18 Lis 2013    Temat postu:

ja kiedyś spotkałam łysego pana w marynarce i spodniach od dresów też nie mógł usiedzieć Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karline dnia Pon 23:45, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jolusia
Usiłuje się pogłębiać


Dołączył: 17 Sty 2013
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:54, 19 Lis 2013    Temat postu:

Drogie moje!
Po takich relacjach nie mogę się już doczekać Poznania (02.12!). Czasem sobie myślę, że lepiej by było zasnąć na ten czas i obudzić się dopiero w TEN dzień, ale cóż-życie to czekanie... Dziękuję za wszystkie relacje! Padam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> Piosenka, którą śpiewam, komedia, którą gram / Archiwum koncertów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin