Michał Bajor - FORUM

Karline

Rock-Musical KOMPOT
źródło: e-teatr i inne

Jaskółeczko, dziękuję za pomoc w gromadzeniu materiału Wesoly

tytuł realizacji: KOMPOT
sztuka: Kompot ( autorzy: Jonasz Kofta, Bene Rychter )
teksty: Jonasz Kofta
kompozytorzy: Robert Janowski

data premiery: rok 1983 (warszawska Fabryka Norblina)
reżyseria: Jonasz Kofta

Obsada: (niepełna - w spektaklu brało udział 11 mężczyzn i 4 kobiety)
* Michał Bajor
* Robert Janowski - artysta kilka z piosenek musicalu umieścił na swoich płytach, nagrał także program Robert Janowski Jonaszowi Kofcie, w którym umieścił migawki z oryginalnego (jest kilka realizacji) "KOMPOTU" oraz piosenki z tego spektaklu.

***********************************

za e-teatr.pl

"Kompot" jest rodzajem scenicznego reportażu rejestrującym określony stan świadomości młodego pokolenia, stan, który z racji swych rozmiarów określić można jako zjawisko społecznej patologii, idzie bowiem o narkomanię.

Bohaterami sztuki są ludzie młodzi w wieku od 16 do 30 lat i skontrastowani z nimi reprezentanci tzw. "normalnośoi", przy czym granica podziału nie przebiega w sposób wyrazisty, a autorskie sympatie nie są tożsame z przynależnością do świata zdrowych, bądź "skażonych". Akcja toczy się w jakimś mocno zdewastowanym magazynie, gdzie rzeczona grupa młodzieży zatrudniona zostaje w charakterze robotników porządkujących pomieszczenie. Młodzi traktują jednakże brudny magazyn jak azyl, przystań, jedyne bezpieczne schronienie, wszyscy bowiem z różnych zresztą względów pozbawieni są prawdziwego rodzinnego domu. W tym też miejscu przeżywają stany euforycznego uniesienia w narkotycznych wizjach po zażyciu "kompotu", jak też przygnębiającej, nieznośnej do fizycznego i psychicznego przetrzymania "ssawy" z braku środków pobudzających. Tragiczny finał aktu I, kiedy to po narkotycznym seansie najmłodszy członek grupy, jedyny, którego sami chcieli uchronić przed nałogiem - umiera, prowadzi w akcie II do skutków jeszcze drastyczniejszych. Pozornie przypadkowo ginie przywódca, 29-letni filozof-intelektualieta-Lowe. Jego samobójcza śmierć jest ciosem ostatecznym, gdyż młodzi uświadamiają sobie, iż ich koniec będzie podobny.

Interesujący obraz środowiska narkomanów, w którym odzwierciedlili autorzy ich specyficzny kontakt z otoczeniem, poprzez znakomicie uchwycony język i ciekawie, niebanalnie skonstruowane role kobiece i męskie, daje możliwość zrealizowania dobrego, współczesnego widowiska.

Źródło: "Nowe sztuki"-biuletyn informacyjny Agencji Autorskiej nr 9/82

**********

stopklatka z musicalu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Karline

jakby miał ktoś z Was wtyki do archiwum Telewizji Publicznej, to uprzejmie donoszę, że mają niestety tylko około 9-minutowy fragment tej sztuki,
przyznaję, za 9 minut zlepków nie chce mi się "umierać" i nie mam pomysłu, jak się do tego dobrać.
może Wy coś wymyślicie? Mruga

poza tym - Michał kiedyś mówił w jednym z wywiadów, że ten spektakl / musical grany był krótko, bo okazało się, że młodzi ludzie - widzowie, tak po prosu przychodzili sobie poużywać różnych substancji chemicznych

no i spektakl szybko został zdjęty

nadinterpretacja jest gorsza od taszyzmu niestety Mruga

Marlena

Michał tu mi przypomina Jana z "Metra" Józefowicza:)

Karline

trochę tak Wesoly

i chyba podobnej roli w swojej karierze już nie miał Mruga

Marlena

Trochę się dziwie, że Michał nie grał Jana - to był ten czas , kiedy "Metro" miało genialną obsadę Wesoly

Karline

Marlena

Czasy, kiedy wystawiali "Bajor w Buffo", dlatego dziwi mnie trochę, że Michał się nie skusił na te role Mruga

"Nie mów nic na strunach szyn orkiestra może grać..." w duecie z Kasią Groniec to byłaby magia na scenie

Karline

Daniel

Cześć,
mam nagrania audio 6 songów z tej rock opery, w tym zdaje się 2 w wykonaniu p. Michała.
jeśli jesteście zainteresowane - proszę o pw z adresem - chętnie się podzielę.

Karline

Danielu - wielkie dzięki Wesoly

miła niespodzianka i niezwykle budująca

być może gdzieś istnieje całość Wesoly