Michał Bajor - FORUM

beata buda · Wysłany: Wto 21:33, 04 Mar 2014 Temat postu: Legnica 01-03 2014

Po żywiołowym koncercie w Lubinie, przyszedł czas na znacznie spokojniejszy i kameralny recital w Auli Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Legnicy. Michał wystąpił tam w towarzystwie pianisty - p Tomasza Krezymona. Przybyłyśmy z Karoliną bardzo wcześnie, obawiając się, że system nienumerowanych miejsc może sprawić, że pod salą kłębić się będą nieogarnione tłumy i trzeba będzie walczyć o miejsce stojąc pod drzwiami, na długo zanim organizatorzy zaczną wpuszczać. Wesoly

Wjechałyśmy na duży parking na terenie kampusu i bardzo szybko, w ustaleniu właściwego budynku w uczelnianym kompleksie pomógł nam widok znajomo wyglądającego mercedesa, zaparkowanego przed jednym z budynków.
Organizacja okazała się bardzo sprawna i niewielkiej grupce czekających osób pozwolono wejść na salę bardzo wcześnie, w tym również nam Wesoly

A gdy, w oczekiwaniu na Karolinę, która krzątała się gdzieś w okolicy szatni, stałam sobie niewinnie w kącie korytarza, moim oczom ukazał się Mistrz, otulony wełnianym swetrem,żwawo kroczący przez obszerny hol, by po chwili zniknąć za drzwiami garderoby Jezyk

No,no, bardzo miły początek popołudnia..... Wesoly

Udało nam się usiąść w pierwszym rzędzie, dokładnie na wprost mikrofonu, a odległość do sceny była tak niewielka.,że na mnie zadziałało to wręcz stresująco.....Zwłaszcza, że Michał stał na bardzo niziutkim podwyższeniu, w zasadzie prawie na poziomie podłogi, podobnie jak my i w pierwszych minutach czułam się bardzo nieswojo. Zawstydzony

Całe szczęście, że obok siedziała Karolina, Kasia i Jej Mąż,.....
I już po chwili zaczął się koncert.
Recital był bardzo fajny, choć oczywiście miał nieco inny klimat niż koncerty z udziałem całego zespołu. Bez szalonych popisów Pawła Stankiewicza i pozostałych muzyków, oraz przy nieco słabszej akustyce, koncert może nie miał tego ognia, ale miał swego rodzaju subtelność, która również urzekała..... Wesoly

Publiczność, choć nie tak wielka liczebnie jak w domach kultury czy teatrach, ( zajęta była praktycznie tylko centralna część sporego audytorium) i wbita w niezbyt wygodne krzesełka z wysuwanymi blatami, również stanęła na wysokości zadania i gorliwie okazywała Artyście swoje uznanie, klaszcząc ile sił w dłoniach.....
Co do pomyłek, Michał zaliczył tylko jedną poważniejszą wpadkę, gdy zapomniał tekstu w piosence o Warszawie. Nagle przestał śpiewać, pan Tomasz przestał grać i zapadła złowroga cisza......
Z opresji wybawiła go .......Karolina Jezyk

Podpowiedziała Michałowi zagubiony tekst, ( .....głupoty mrok rozgarniał), za co Mistrz, po skończeniu piosenki, uroczo Jej podziękował, mówiąc : " Dziękuję za podpowiedź Pani Karolino" Jezyk

Jak zwykle, koncert pozostawił niedosyt, trwał zbyt krótko, skończył się za szybko itd.......Gdy aula opustoszała, zrobiłyśmy sobie zdjęcia na scenie, a ja oberwałam od pana technika za próbę dotknięcia mikrofonu... Wsciekly

Potem przemiła chwila przy magicznym stoliku i .... w drogę do Wrocławia Wesoly

Załapaliśmy się jeszcze na urocze " Dobranoc" krzyknięte przez Michała, gdy we czwórkę rozmawialiśmy chwilę przed budynkiem, a On, wraz z towarzyszącymi Mu Panami wsiadali do samochodu..... Mruga

Zdjęć niestety nie zrobiłam, bo jakoś się nie złożyło tym razem.....

Karline · Wysłany: Śro 0:03, 05 Mar 2014 Temat postu: Re: Legnica 01-03 2014

Jolusia · Wysłany: Śro 8:57, 05 Mar 2014 Temat postu:

Pozazdrościć takich "Spotkań Trzeciego Stopnia" Mruga

Dziękuję za relacje!
Gratuluję trzeźwego umysłu podczas koncertu! Mnie to się nigdy nie udaje Zawstydzony

Kompletny kołowrót w głowie...
Pozdrawiam!

Karline · Wysłany: Śro 9:05, 05 Mar 2014 Temat postu:

Jolusia · Wysłany: Śro 9:24, 05 Mar 2014 Temat postu:

Jak dla mnie, to trzeźwy jak dziecko...w porównaniu ze mną Rotfl

milka540 · Wysłany: Śro 15:07, 05 Mar 2014 Temat postu: Re: Legnica 01-03 2014

Kasia88 · Wysłany: Śro 17:06, 05 Mar 2014 Temat postu:

Już chyba wszystko zostało napisane, to nawet nie mam co dodać Wesoly

Chyba, że to, iż założyłam sobie, że będę na pewno dużo wcześniej skoro mieszkam blisko, a oczywiście wyszło jak zwykle, bo nie mogłam ułożyć włosów Wesoly

Jak na złość! Milion razy to robiłam w 3 minuty, ale oczywiście tym razem nie chciało mi wyjść Wesoly

A co do "do widzenia" to było, było Wesoly

I to nawet z machaniem ręki, czyli z małym papa

Dodałam zdjęcia z legnickiego koncertu do odpowiedniego działu Mruga

Karline · Wysłany: Śro 22:42, 05 Mar 2014 Temat postu:

Milko, witaj Wesoly

długo słuchasz Michała? Wesoly

Kasiu, świetne zdjęcia Wesoly

beata buda · Wysłany: Śro 23:13, 05 Mar 2014 Temat postu:

Ja też nie pamiętam papa Kwasny

pamiętam tylko zawołanie w naszym kierunku....
Zdjęcia super Wesoly

Ja swoimi jeszcze nie zdążyłam się zająć, ale wyszły chyba tylko zdjęcia przy tym nieszczęsnym mikrofonie....ale tam nie ma Michała,więc raczej się nie liczą Smutny

Milko, dzięki za dodatkową informację Wesoly

teraz już rozumiem, skąd nagle Michał pojawił się w tym holu....
"Pani Karolino", przegapienie tak wyjątkowego pożegnania to zasłużona kara od losu za wyczyn przy stoliczku Rotfl

A tak swoją drogą, ciekawe co Mistrz sobie pomyślał... -podobało się nam w końcu, czy nie........ Hyhy

Karline · Wysłany: Czw 0:02, 06 Mar 2014 Temat postu:

milka540 · Wysłany: Pią 14:57, 07 Mar 2014 Temat postu: