Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna Michał Bajor - FORUM

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Głogów, 14-10-2012
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> Piosenka, którą śpiewam, komedia, którą gram / Archiwum koncertów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:24, 16 Paź 2012    Temat postu:

"meksykańska fala" czyli standing ovation na rozłożone w niewielkich czasowych odstępach Mruga najpierw przód, potem środek, na końcu koniec

na następny koncert pojadę tramwajem,
a noga dziś wytchnienia nie daje
na szczęście pracę siedzącą mam
więc odpocząć dziś jej dam
Wesoly
koncerty wytchnąć dają Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata buda
Charakterystyczny


Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCLAW
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:26, 16 Paź 2012    Temat postu:

To może dodam swoje trzy grosze..... Karolinie należy się nie tylko specjalne pozdrowienie ale i medal za szpiegowskie uzdolnienia na miarę Jamesa Bonda Wesoly Wypatrzeć samochód Mistrza wraz z krzątającymi się wokół członkami zespołu i tabunem walizek przed Głogowskim hotelem Qubus to nie lada sztuka,zwłaszcza, że odległość była całkiem spora. Przedziwnym zbiegiem okoliczności zaparkowałyśmy samochód tuż obok i gdy zdezorientowane dziwnym układem ulic rozglądałyśmy się bezradnie gdzie mamy iść ,nagle naszym stęsknionym oczom ukazała się postać Michała z przewieszoną przez ramię podróżną torbą i jakimś płaszczykiem w ręce, gdy wolnym, posuwistym krokiem opuszczał gościnne podwoje hotelu i kierował się w stronę auta, kompletnie nieświadomy, że poddany zostaje ścisłej obserwacji dwóch agentek 007. Wnioskując, że jadą do domu kultury rzuciłyśmy się do samochodu, żeby dać się przez nich poprowadzić do celu. Niestety pościg nie udał się i auto szybko zniknęło wśród kolorowych uliczek głogowskiego centrum.
Gdy już znalazłyśmy się ( po kawie i przepysznej szarlotce) w przyjemnej sali domu kultury, zajęłyśmy się obserwacją wchodzących osób, nie mogąc się nadziwić, że niektórzy sądzą, iż Michał może zaczeka na nich z rozpoczęciem recitalu i pozwoli im zajmować miejsca już po gongu nawet w pierwszych rzędach. Mnie osobiście widok tylu pustych miejsc z przodu sali przyprawił o potężny stres i gdy wreszcie wpadli na salę właściciele tychże biletów odetchnęłam z ulgą... Karolina patrząc w przód potrafiła ustalić co robią ludzie z tyłu Dopiero po chwili dotarło do mnie że nie posiada zapasowej pary oczu z tyłu głowy, lecz obserwuje wszystko w błyszczącej tafli bocznej ścianki fortepianu....czyż nie klasyczny tajny agent ?
A teraz sam koncert. Cudowny, czarowny. porywający jak zwykle..... Akustyka genialna, odpowiednio głośna, nie zagłuszająca Artysty. Michał głosowo fantastyczny , choć widać było pewne oznaki zmęczenia po intensywnym tygodniu koncertowym. Publiczność z początku lekko leniwa, jakby trochę ospała w wyrażaniu emocji, na koniec wyrwała się z letargu i wynagrodziła to Artyście owacjami na stojąco. Niestety ośrodek nie zadbał o oprawę i Michał opuścił scenę bez zwykle obecnego kwiatuszka..... Gdybyśmy wiedziały to wcześniej , pewnie byśmy z Karoliną jakoś temu zaradziły Hyhy Znalazł się też wśród publiczności jakiś niezbyt wychowany człowieczek, którego najwyraźniej przerósł repertuar i po jednej z piosenek ( Odmieńmy tylko rytm ) zamiast braw wydał z siebie gwizd
Zawstydzony Na szczęście tylko raz..... Gdybym siedziała obok niego, pewnie długo by ten gwizd zapamiętał..... Mruga
Tym razem Michał nie pomylił się ani razu. Raz zawahał się przez sekundę, ale prawie niezauważalnie i właściwy ciąg dalszy tekstu wpadł mu błyskawicznie...
Po koncercie, jak mówiła Karolina, długa kolejka, parę miłych chwil w rozmowie z Michałem, podpis na płytach i ..... żegnaj Głogowie. Krzątając się przy samochodzie "załapałyśmy się" jeszcze na wychodzących z ośrodka muzyków i -chwilo trwaj - Michał pomachał nam wesoło gdy przejeżdżałyśmy obok ich samochodu Wesoly
W samochodzie próbowałam się skupić na drodze, aby nasze ciała bezpiecznie dowieźć do Wrocławia co nie było łatwe, gdyż myślami i emocjami byłam nadal TAM, więc inicjatywę konwersacyjną wzięła na siebie Karolinka. A że rozmówczynią jest wyborną, nawet nie wiem kiedy dotarłyśmy na miejsce. Teraz niecierpliwie czekam na Wrocław... Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:55, 16 Paź 2012    Temat postu:

z tą "rozmówczynią wyborną" proszę nie przesadzać
jam tylko zwykła gaduła...
na adrenalinie na dodatek Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Karline dnia Wto 13:07, 16 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Błędny Rycerz


Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:14, 16 Paź 2012    Temat postu:

Ale Wam zazdroszczę tego pomachania przez Michała. Smutny A z tym brakiem kwiatka dla Mistrza to plama od Głogowian... Zawstydzony
A tak wogóle to fajnie piszecie. Pozdrawiam. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barbara dnia Wto 19:16, 16 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag
Błędny Rycerz


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:34, 16 Paź 2012    Temat postu:

Dzięki Beato! Uwielbiam takie relacje, przepełnione najmniejszymi nawet drobiazgami i szczególikami... Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mag dnia Wto 19:35, 16 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:43, 16 Paź 2012    Temat postu:

z kwiatkami to różnie bywa, Basiu Mruga nie zawsze kwiatek czy bukiet się pojawia Mruga
i ja wiem, czy taka plama? raczej brak swego rodzaju organizacji... Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata buda
Charakterystyczny


Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCLAW
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:58, 16 Paź 2012    Temat postu:

Fakt, że trochę "łyso" wygląda takie surowe zakończenie bez kwiatka czy jakiejś innej formy podziękowania... Zawstydzony
A tak w ogóle to miło jest podzielić się wrażeniami z osobami, które podobnie czują i podzielają tą samą pasję.....Można tak pisać i pisać.....bez końca
Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag
Błędny Rycerz


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:18, 17 Paź 2012    Temat postu:

Zupełnie inaczej było w Krasnobrodzie. Tam, najpierw wystąpił jakiś Pan, z pewnością miejscowy notable /przepraszam owego Pana, że nie zapamiętałam więcej/ i przez ok. 15 minut wychwalał "michasiowe cnoty" Wesoly Trochę przydługo, tym bardziej, że wewnątrz zatłoczonej do granic wytrzymałości, malutkiej salki Domu Kultury, panowała straszliwa duchota... No ale, liczą się dobre chęci... Bukiet kwiatów, na koniec, także był. Krasnobród i publiczność, spisali się na medal Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Błędny Rycerz


Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:25, 17 Paź 2012    Temat postu:

Witajcie Wesoly ! A kto wie jak jest w Teatrze Muzycznym w Poznaniu?
Kiedy możnaby np wreczyc kwiatki "osobiste"? Mruga Na scenie czy później w trakcie podpisywania płyt? Nie mam w tym względzie doświadczenia, bo niestety byłam do tej pory tylko na jednym koncercie w moim rodzinnym mieście i tam jedna z pań Wręczyła Michałowi bukiet kwiatów w barwach narodowych Francji, Michał był bardzo zadowolony. Fajnie było!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barbara dnia Śro 17:30, 17 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
beata buda
Charakterystyczny


Dołączył: 07 Sie 2011
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: WROCLAW
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:40, 17 Paź 2012    Temat postu:

Też nie mam najbogatszych doświadczeń.........na razie Hyhy Ale na tych 7 koncertach na których miałam przyjemność być, widziałam wiele osób z kwiatkami tudzież innymi prezencikami stojących w kolejce po autografy. Podejrzewam, że na scenie to raczej tylko symbolicznie , taka delegacja domu kultury lub teatru, bo inaczej wręczanie kwiatków potrwałoby tyle ile sam recital... Mruga
Ale może się mylę i można wykazać się własną inicjatywą w tym względzie. Musieliby się wypowiedzieć bardziej doświadczeni...
Znając siebie, pewnie zaraz bym się o coś potknęła gdybym miała wyjść na scenę z kwiatkami dla Michała
Zawstydzony


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Błędny Rycerz


Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:02, 17 Paź 2012    Temat postu:

Beato! Wesoly Chyba masz racje z tym potknięciem sie, bo nerwy trema no i nieznany teren. O rany... Lepiej chyba po koncercie w trakcie rozdawania autografów, boję sie tylko czy sie doczekam, bo pociąg na mnie nie będzie czekał. Hyhy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barbara dnia Śro 18:03, 17 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:03, 17 Paź 2012    Temat postu:

Basiu - najlepiej po recitalu
pracownicy ośrodków kultury niechętnie się zgadzają na "łażenie po scenie".
a przynajmniej tak słyszałam
w tych miejscach, gdzie zdarza mi się bywać - jeśli kwiaty są wręczane to w 99% robią to właśnie pracownicy tychże miejsc, albo oddelegowani przez zaproszonych gości (bo czasem wiąże się to z jakimś innym wydarzeniem) "specjalni wysłannicy"

możesz zawsze poprosić pracowników teatru czy domu kultury o wręczenie bukietu Michałowi po zakończeniu koncertu.

no i uwaga - w niektórych miastach każą zostawiać bukiety w szatni...
a jak jest z Poznaniem, to w sumie nie pamiętam... dawno mnie tam nie było... Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Błędny Rycerz


Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:05, 17 Paź 2012    Temat postu:

Dzięki Karolino za cenne uwagi Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Barbara dnia Śro 18:07, 17 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karline
zBAJORowany


Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 137 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z plutona
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:08, 17 Paź 2012    Temat postu:

ja wiem, czy takie cenne... to po prostu zwykła wypadkowa różnych obserwacji Wesoly
pozdrawiam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mag
Błędny Rycerz


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 1553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 42 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:39, 17 Paź 2012    Temat postu:

Ja zawsze zostawiam kwiaty dla Michała w szatni, chociaż nikt z organizatorów koncertów w filharmonii lubelskiej, od nikogo tego nie wymaga... Sama wpadłam na taki pomysł, aby zabierać z domu jakiś wazon... Kwiaty w wodzie nie więdną, bo nie są trzymane: w spoconych z emocji, i gorących, od oklasków dłoniach...,na kolanach...na nie zawsze czystej podłodze...*
* Niepotrzebne skreślić Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> Piosenka, którą śpiewam, komedia, którą gram / Archiwum koncertów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin