Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna Michał Bajor - FORUM

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Po każdej nocy wstaje dzień - czyli śnił mi się Michał :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> A ja taki niepozorny, pani wie...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marlena
Madame/ADMINISTRATOR


Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 587 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:46, 30 Gru 2011    Temat postu:

Ciekawe, czy i Mistrzowi się czasem komputery po nocach nie śnią? Jezyk
To może ta współpraca dojdzie do skutku Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marlena dnia Pią 10:48, 30 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaweczka
Kulis Duch


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:57, 17 Lis 2012    Temat postu:

Mnie również śnił się Mistrz Wesoly Trzy razy.

1. Siedziałam u siebie w pokoju, ale był jakiś większy, była tam scena. Siedziałam w pierwszym rzędzie, obok mnie tata, gdzieś dalej dziadek. Na scenę wyszedł pan Michał. Zaczął śpiewać, a ja się rozpłynęłam. Podszedł do mnie, wyciągnął ręce w moją stronę i porwał mnie do tańca! Tańczyliśmy tak płynnie, tak ładnie... Choć w rzeczywistości tańczyć nie umiem i nie lubię, z nim czułam się wspaniale. Miał takie ciepłe dłonie, tak lekko mnie prowadził... Ach. Gdy się obudziłam, to miałam taki mętlik, że łał.
2. Dokładnie to samo o.O
3. Śniło mi się przedwczoraj, przed koncertem. Bajor był u mnie w szkole, miał śpiewać, ale po kilku piosenkach wyszedł, bo coś ważnego mu wypadło. Biegłam za nim. Złapałam go przy drzwiach, powiedziałam mu "Niech się pan nie martwi", a on do mnie, żebym ja się nie martwiła i powiedział do mnie "cześć, Asiu". Smutny sen.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Błędny Rycerz


Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:38, 07 Gru 2012    Temat postu:

Muszę sie pochwalic Wesoly dostałam prezent od Mikołaja Mruga
Dzis po raz pierwszy śnił mi się Michał. Myślę, że to był właśnie prezent .
Szczegóły jednak zachowam dla siebie. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaweczka
Kulis Duch


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:31, 20 Lut 2013    Temat postu:

Nikomu już nie śni się Mistrz? :-( To ja odświeżę wątek i poopowiadam, bo w ciągu kilku ostatnich nocy odwiedził mnie pewien Pan... Wesoly Snów było więcej, ale kilka razy obudziłam się z myślą: o kurcze, znowu śnił mi się Bajor , po czym przestaję się cieszyć, gdy sobie uświadamiam, że nie pamiętam nic poza faktem, że faktycznie we śnie pojawiła się jego twarz.

1. Był spektakl, w którym Michał miał zagrać jedną z ról. Nie byłam na widowni, stałam z boku, jakby na scenie (?), w każdym razie mogłam obserwować wszystko z bardzo bliska. Sceneria tak się zmieniła, że rozpoznałam w tym wszystkim swój pokój. Scena była na miejscu mojego łóżka, w głębi pokoju siedzieli ludzie. Sala-pokój była ogromna. Bajor miał wystąpić w roli kobiety, stresował się i był rozdygotany, bo, jak mówił, czuł się nieprzygotowany i nie pamiętał tekstu. Cały czas stałam blisko, mówił to wszystko do mnie. W końcu wystąpił, pamiętam tylko, że leżał na scenie i śpiewał coś. Siedziałam może metr od niego, nie było żadnej plamy, nie zapomniał tekstu i wszystko poszło zgodnie z planem. Spektakl się skończył, a on cały czas siedział na scenie ze mną i mnóstwo aparatów błyskało fleszami, robili mu zdjęcia, a przy okazji i mi. W końcu ja, uradowana, zaczęłam uśmiechać się i pozować razem z nim. Zapytałam Michała, czy ja tez mogę sobie z nim porobić zdjęcia, a on, że pewnie (w rzeczywistości prawie zemdlałam z wrażenia podając mu karteczkę i dukając swoje imię, a tu fotek mi się zachciewa Zawstydzony ). Powiedziałam, że pójdę poprawić makijaż i wracam, bo pewnie się rozmazałam przez płacz na spektaklu, który był wzruszający do bólu. Podeszłam do lusterka, okazało się, że jestem faktycznie przeokropnie rozmazana, odwróciłam się do Mistrza i próbowałam go przeprosić, że to chwilkę potrwa, a on uśmiechał się do mnie tak pogodnie, tak rozdzierająco miło i powiedział, że nie ma problemu, że przecież na mnie poczeka. Na mnie! Mruga

2. Michał Bajor, jakaś nieznajoma kobieta i ja. Wiem, że ten fragment snu poprzedzał jakiś inny, ale jak to jest ze snami - kompletna dziura w głowie. Szłam dróżką, która prowadzi z mojego domu do głównej drogi. Chyba szliśmy we trójkę, ale nie jestem pewna. Rozmawialiśmy, Michał przez cały czas był bardzo miły, uśmiechnięty i radosny. W końcu skądś doleciała do nas muzyka. A jaka? Tango dell`amore! Powiedział, że chce to ze mną zatańczyć. Nie umiem tańczyć (tak, w rzeczywistości niestety jestem okropnie niewyciosanym klocem, jeśli chodzi o taniec i jest to mój wielki kompleks, więc nawet we śnie mnie to prześladuje), poinformowałam go o tym przestraszona, bałam się, że narobię sobie wstydu. Michał się nie bał. Wziął mnie w objęcia, prowadził pewnie i mocno, mimo że cały czas gubiłam rytm, wpadałam na niego i deptałam sobie po piętach, nie dawał po sobie nic poznać, uśmiechał się, patrzył na mnie i mówił, że jest dobrze. A ja byłam taaaka szczęśliwa.

Ech, przyjaciółka mówi, że mój chłopak byłby zazdrosny o te sny Rotfl


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaweczka dnia Śro 23:31, 20 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piosenka_na_S
Charakterystyczny


Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Łodzi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:51, 21 Lut 2013    Temat postu:

Fajne sny... (mnie się śnił złodziej, ale nie MB).
I jeszcze Michał w roli kobiety Uwaga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Błędny Rycerz


Dołączył: 13 Sie 2012
Posty: 690
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:09, 25 Lut 2013    Temat postu:

Wesoly Bardzo realne te sny miewacie. O rany...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaweczka
Kulis Duch


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:17, 28 Lut 2013    Temat postu:

Znowu mnie pan Michał odwiedził we śnie, mam szczęście Wesoly
Siedzieliśmy na ogromniastej sali: ja, moi rodzice, kilku nauczycieli, część dalszej rodziny, mój chłopak i mnóóóóóóstwo nieznajomych ludzi. Był koncert. Można było chodzić po sali, a więc wiadomo, że pognało mnie pod samą scenę. Z głośników zaczęły lecieć piosenki Michała, a on sam zszedł ze sceny i zaczął swobodnie przechadzać się pomiędzy ludźmi. Rozmawiał z nami, stał bliziutko, uśmiechał się do mnie, a mnie zapierało dech dokładnie tak samo, jak w rzeczywistości. W końcu muzyka z głośników ucichła, a on zaczął śpiewać stojąc parę kroków ode mnie. Taak, można pomarzyć... Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
Kulis Duch


Dołączył: 16 Kwi 2012
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:17, 26 Kwi 2013    Temat postu:

Piękne i bardzo realne sny.....
Muszę przyznać,że i mnie się czasem zdarza "widzieć" mistrza.
Najczęściej gdy jest mi źle. Zawsze to balsam na duszę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piosenka_na_S
Charakterystyczny


Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Łodzi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:41, 20 Paź 2013    Temat postu:

Nareszcie mogę się pochwalić, że i mnie się udało!

Jak to we śnie - dziwacznie - bo przed koncertem czekamy z Kaweczką (z jakiegoś powodu wiem, że to ona) na autograf. Stoimy przed Michałem, on spojrzeniem pyta, dla kogo autograf, więc podaję imię, a on podpisuje się na... odwrocie biletu autobusowego. Ok, można i tak. Ale później Kaweczka wręcza mu kwiaty, a ja okropnie żenujący prezent (nie pytajcie, na mękach się nie przyznam;)), Michał patrzy zaskoczony, ale nie takie durności otrzymywał. A potem już siedzimy z Kaweczką na widowni, tak daleko, że dalej już nie można. Koncert się zaczyna... od dzwonienia budzika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Michał Bajor - FORUM Strona Główna -> A ja taki niepozorny, pani wie... Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin